niedziela, 24 czerwca 2012

Rozdział 23.

Rozdział 23.
"Musimy się rozstać.."
- Nie. - zaśmiał się Zayn.
- Potem, bo to ważne. - powiedziała Caroline w stronę Nialla.
Nialler zrobił wielkie oczy.

~ Kilka dni później ~
właśnie idziemy na sklepy, bo jutro wyjazd. Wszyscy się cieszą. Harry sie boi, ze Claudia urodzi na 'wakacjach'.
Zayn, Louis i Liam poszli pochodzić po galerii. Claudia i Harry poszli oglądać wózki itp. Niall i Caroline zostali w kawiarence, bo Caroline chciała z nim pogadać.
- No ~- Caroline klasnęła w dłonie.
- Mam się bać? - spytał zajmując krzesło i biorąc Menu w dłonie.
- Chodzi o Wiki ... - zaczęła Caroline, a Niall wywrócił oczami. - Niall, ja nie chcę się wtrącać, ale co ty robisz? 
- Ja ją lubię, ale chcę żebyśmy byli tylko przyjaciółmi. Teraz jeszcze poznałem Nicki. - mówił ze smutną miną blondynek.
- To powiedz jej to .. - odpowiedziała Caroline.
- No muszę, ale nie chcę jej zranić.
- Zrozumie .. - powiedziała Caroline i przytuliła go. Niall wziął głęboki wdech i wyszli z Caroline z kawiarni.
- Gdzie Claudiaa ?! - krzyczał Louis biegnąc w ich stronę.
- A po co ci Claudia ? - spytała Caroline.
- Bo kupiłem wam mega sexi stroje !!! - jarał się Lou.
- Matko.. boję się.. - powiedziała Caroline śmiejąc się.
- No co ty, nie musisz. Eee ! Paparazzi cały czas robią nam zdjęcia.
- Ja wiem, widziałem kilku.. - powiedział Niall.
- A gdzie te dwa ciołki? - spytał Zayn.
- Patrzcie co kupiliśmy ! - krzyczała Claudia biegnąc w stronę wszystkich. Za nią biegł loczek, który nie mógł jej dogonić.
- Co ?1 Wózeczek, o jeju. Śliczny. - zachwycała się Caroline.
- Ee, tylko paparazzi tu są. Zrobią zdjęcia i wszyscy będą wiedzieć, plotkować. - powiedział Niall.
- Ehh.. zero prywatności. - powiedział loczek.
- Kupiliście wszystko? - spytał Liam.
- No, raczej tak.
- To chodźmy już lepiej ..
Wszyscy się zgodzili. Lou wskoczył do wózka i Harry wiózł go pod auto.
- Matko.. Ja ich nie znam. - zaśmiała się Claudia.

~ Kilka godzin później ~
Caroline weszła na laptopa włączyła Twittera i Facebooka, zobaczyła zdjęcia z galerii. Było tez zdjęcie Claudii i Harrego z wózkiem z opisem "Czy Claudia i Harry coś ukrywają ?!". Caroline od razu zawołała Claudię i Harrego. Oczywiście przyszedł też Zayn.
- Od kiedy ty jesteś Claudia albo Harry ? - spytała Caroline.
- Od dziś. - wyszczerzył się Malik.
Caroline pokazała im zdjęcia, Harry i Claudia trochę się przestraszyli, że ktoś się dowie.
- Trzeba coś zrobić z tymi zdjęciami. - powiedział Hazza.
- No właśnie, bo ja tu źle wyszedłem. - powiedział Zayn.
Wszyscy dziwnie na niego spojrzeli.
- Teraz już z nimi nic nie zrobisz, one są wszędzie, gdzie się tylko da.
- Matko .. co teraz? - zapytała Claudia.
- No właśnie. - powiedział Zayn.
Caroline wzięła Zayna za rękę, wyprowadziła z pokoju i zamknęła je szybko na klucz. Malik kopał w drzwi. Nie za mocno, nie za lekko. Nikt mu nie otworzył.
- Dobrze, obrażam się ! - krzyknął Malik.
- Zobaczymy jak długo wytrzymasz ! - odpowiedziała Caroline.
- To co teraz będzie? - zapytała ponownie Claudia.
- Nie wiem, przydałoby się zadzwonić do naszego menagera, ale nas zabije jak się dowie .. - powiedział Harry.
- Wiem ! Liam !! - krzykneła Caroline.
- Ale w czym nam ta maruda pomorze? - spytał Harold.
W tym samym momencie do drzwi zaczął dobijać się Payne krzycząc, że mamy się pakować.
- Ah no tak, wyjazd .. - powiedziała Caroline.
Wszyscy wyszli. Caroline poszła do pokoju, tam Zayn się pakował, ani słowem nie odezwał się do Caroline.
- Zayn, Zayn ! - wkurzała się Caroline.
Zayn nadal nic.
- Ok, jak chcesz. - powiedziała Caroline i wyszła.
- Nie chce mi się jechać . - oznajmiła Niallowi i Liamowi.
- Teraz się wycofujesz ?1 Jak już wszystko załatwione ?! - krzyknął Liam.
- A, jakoś tak. - odpowiedziała Caroline.
- W tej chwili idziesz się pakować ! Z uśmiechem na ustach ! - powiedział Payne.
- Nieeee .. - jęknęła dziewczyna.
- Pójdziesz, czy tego chcesz czy nie.
Liam wziął Caroline na ręce i zaniósł do pokoju pomimo jej protestów.
Wyciągnął z szafy jej walizkę i zaczął ją pakować. Tam wciąż był Zayn. Dziwnie patrzył na Caroline, którą Liam niósł na rękach.
- Liam, weź, nie chcę mi się jechać. - powiedziała oburzona Caroline.
- Jedziesz !
Zayn wyszedł i zszedł do kuchni.
- Co mu ? - zapytał Liam.
- Obraził się. - odpowiedziała Caroline.
- Ty się pakujesz, ja idę z nim pogadać. - oznajmił Liam i wyszedł.
Caroline zrezygnowana opadła na łóżko i leniwie wkładała po kolei ciuchy do walizki.
Po 5 minutach do pokoju wbiegł rozkojarzony Zayn.
- Jesteś w ciąży ?!?! - krzyknął.
- Co ?! - spytała zdziwiona Caroline.
- No Liam mówi, że jesteś w ciąży ...
- Oszaleliście ?! Nie jestem !
Zayn wrócił do kuchni, klepnął Liama i usiadł na kanapie.
- O której jedziemy ?! - krzyknął Louis.
- Za niedługo . - odpowiedział mu Liam.
Lou poszedł do kuchni, wyciągnął marchewki i rzekł do nich : " Musimy się rozstać " . Wszyscy spojrzeli na niego dziwnie, a on wtulony w marchewki "płakał".
Claudia z Harrym zeszli na dół z walizkami, a raczej Harry niósł ich walizki, a Claudia miała tylko torebkę na ramieniu.
- Nie pozwolił mi nieść swojej. - jęknęła.
Caroline i Zayn poszli się do końca spakować. Po chwili można było usłyszeć pisk Caroline. Wszyscy pobiegli na górę.
- Gdzie ona ?! - spytała Claudia.
- Zamknął mnie w walizce ! - krzyknęła Caroline.
- Zayn ! - krzyknęła śmiejąc sie Claudia.
- No co, nie chciała jechać !
Wszyscy się śmiali. Po kilku minutach Zayn wypuścił Caroline. Pocałował na przeproszenie. Caroline odwzajemniła pocałunek.
- To jak jedziemy ?1 - zapytał podjarany Niall.
- Tak ! - wszyscy krzyknęli. 

______________________________________________________________

Rozdział troszkę spóźniony ;x. Zrozumcie nas ! xd
Jesteśmy dumne z tego rozdziału ^^.
A waszym zdaniem co powinna zrobić Claudia z Harrym ?
Czekamy na odpowiedzi ^^ . 


1 komentarz:

  1. Świetne : )
    Zamknął ją w walizce : > Genialne ;}

    Hmmm....
    trudna sprawa....
    mogą się przyznać,
    powiedzieć, że to dla adoptowanego syna Car. i Zayna (nialla) lub dla Lou
    albo powiedzieć,że mają przyjaciółkę w ciąży...

    Ja bym jednak powiedziała 1 bo w końcu i tak będzie po niej widać...

    OdpowiedzUsuń