Rozdział 22.
"Szokująca wiadomość"
Harry był w szoku, nie wiedział co się dzieje, co teraz będzie. Lekko się zdenerwował i wyszedł.
- Woooho ! Będę ciocią ! Myślę, że chrzestną. - cieszyła się Caroline.
Claudia uśmiechała się, ale była zmartwiona.
Po kilku godzinach do domu wszedł Harry, w ręce miał torbę z misiami.
Podszedł do Claudii, objął ją w pasie i powiedział :
- Kocham Was.
Po czym wręczył jej torbę, dziewczyna zajrzała do środka, było tam śliczne ubranko dla dzidziusia.
Claudia rozpłakała się, cieszyła się, że jest w ciąży z Harrym, ale była smutna, bo jest młoda, chciała jeszcze poczekać. Bała się, bo nie wiedziała czy da radę, bo szkoła.. Harry będzie wyjeżdzał w trasy koncertowe..
- Nie martw się, damy radę. Razem. - powiedział Harry.
- My też będziemy was wspierać. - powiedziała Caroline chwytając Zayna za rękę.
- My także. wszyscy razem damy radę. - powiedział Liam, a Louis i Niall przytaknęli.
- A co będzie jak twoi fani się dowiedzą ? - spytała smutna Claudia.
- Jeśli na prawdę sa moimi fanami, jeśli na prawdę mnie kochają, to zaakceptują to. - odpowiedział uśmiechając sie Harry.
- Matko ! Będę najlepszą ciocią na świecie. - zachwyciła się Caroline.
- No i dobrze. - uśmiechnęła się Claudia.
- A wy kiedy będziecie mieli dzieciaczka ? - zapytał Caroline i Zayna Louis.
- My już mamy. - zaśmiał się Zayn chwytając Caroline za rękę i Nialla za ramię.
- Jaki to słodki obrazek, aż muszę zdjęcie zrobić ! - zachwycił się Louis.
Louis zrobił zdjęcie i wstawił na TT podpisując: "Nie ma to jak rodzinka :D", od razu było +50 RT i +50 FAV.
- Hah, kochają nas ! - zachwycił się Zaynowaty.
- Tak, bardzo. - powiedziała Caroline.
- A to będzie chłopiec czy dziewczynka? - dopytywał Louis.
- Skąd mam wiedzieć? Muszę czekać.. - odpowiedziała Claudia.
- Wy będziecie chrzestnymi. - zasugerował Harry w stronę caroline i Zayna.
- Yeaa ! - ucieszył się Zayn.
- Czujemy się urażeni ! - powiedział Louis i razem z Liamem i Niallem w tym samym momencie odwrócili się tyłem do reszty.
- Oj .. no, wy bedziecie świadkami na ślubie. - palnął Harry.
Od razu zaczęły sie pytania.
- Bierzecie ślub ?! - spytał Louis.
- Jak ?
- Gdzie ?
- Kiedy ?
- Serio ?
- tak .. nie .. nie wiem. - powiedział Harold.
- Louis i Liam to chrzestni Nialla, więc spokojnie. - oznajmił zayn.
- Ale co do ślubu, to nie, za wcześnie. - powiedziała uśmiechnięta Claudia.
- Noo ! - przytaknął Harry.
wszyscy usiedli i włączyli film. Niall tulił się do Caroline.
- ym, co on robi ? - zapytał Zayn.
- Tule się do mamy, a teraz cicho. - powiedział Niall.
Zayn popatrzył na Nialla, zrobił głupią minę i oglądał dalej, przytulając się do poduszki.
Po chwili można było usłyszeć głos Louisa, dotykał Claudii brzucha i coś do niego mówił.
- Louis .. Lou ! Co ty robisz ? - spytała zdziwiona Caroline.
- Rozmawiam z Louisem Juniorem. Nie widzisz ? - odpowiedział jej chłopak.
- Hmm, to bd Louis ?! - była zdziwiona Caroline.
- Ej, dajcie spokój ! Jeszcze nic nie wiadomo ! Nie gadać o tym. - powiedziała Claudia.
Caroline popatrzyła na Zayna, widziała, że on dziwnie patrzy na Nialla, więc chwyciła go za rękę. Niall nadal tulił się do "mamusi" .
- Nudne to oglądanie ! - jęknął Liam.
- Wiecie do? Jedźmy na wakacje! teraz mamy 3 tygodnie przerwy i potem 4 miesiące trasy koncertowej. Jedźmy na, np. Hawaje, o ! Albo Karaiby ! - zachwycał się Liam.
Wszyscy patrzyli na niego zdziwieni, nie spodziewali się czegoś takiego po nim.
- No nie wiem. My mamy szkołę. - powiedziała Caroline.
- Prosimy ! - powiedział Zayn robiąc swoje śliczne oczyska.
- Zayn nie wiem musze się zastanowić.
- Ja jadę ! - powiedziała Claudia bez wahania.
- Caroline, bez ciebie nie jedziemy. - powiedział Liam.
- Nie wiem !!! - powtarzała Caroline.
- Wyobraź sobie takie wakacje... - zaczął Louis. - Aszkołe odrobisz ..
- No proszę cię, mamusiu.. - jęknął Nialler.
Caroline długo się zastanawiała patrząc na twarz każdego z przyjaciół.
- No dobra .. - odpowiedziała niepewna.
wszyscy ucieszyli się i zaczęli ściskać Caroline za to, że się zgodziła.
- Chciałabym dożyc 19 urodzin- hah- zaśmiała się Caroline.
- Wiesz .. z nami to jest niezbyt realne. - zaśmiał się Zayn.
Caroline zrobiła duze oczy, wszyscy się zaśmiali.
Do Nialla zadzwonił telefon, spojrzał na wyświetlacz i od razu mina mu zżadła.
- Kto dzwoni ? - spytała Claudia.
- Wiki. - odpowiedział krótko.
- To chyba dobrze, no nie ? - zapytał Louis.
- Taa. - odpowiedział mu szybko blondynek.
Niall wyszedł do innego pokoju, żeby odebrać.
Po kilki minutach wrócił. minę miał taką, ze nie dało się jej opisać, lecz od razu uśmiechnął się.- Musimy z nim pogadać. - szepnęła Caroline do ucha Zayna.
- Nialler ! Bój się ! Mamuśka chcę z tobą gadać ! - powiedział uśmiechnięty Zayn.
- Czy ty nigdy nie umiesz siedzieć cicho ?! - krzyknęła Caroline.
___________________________________________________________________
Witamy ;*. rozdział nam się udał, jesteśmy z siebie dumne ^^
Prosimy o więcej komentarzy, bo to dla nas ważne ;>.
- Nudne to oglądanie ! - jęknął Liam.
- Wiecie do? Jedźmy na wakacje! teraz mamy 3 tygodnie przerwy i potem 4 miesiące trasy koncertowej. Jedźmy na, np. Hawaje, o ! Albo Karaiby ! - zachwycał się Liam.
Wszyscy patrzyli na niego zdziwieni, nie spodziewali się czegoś takiego po nim.
- No nie wiem. My mamy szkołę. - powiedziała Caroline.
- Prosimy ! - powiedział Zayn robiąc swoje śliczne oczyska.
- Zayn nie wiem musze się zastanowić.
- Ja jadę ! - powiedziała Claudia bez wahania.
- Caroline, bez ciebie nie jedziemy. - powiedział Liam.
- Nie wiem !!! - powtarzała Caroline.
- Wyobraź sobie takie wakacje... - zaczął Louis. - Aszkołe odrobisz ..
- No proszę cię, mamusiu.. - jęknął Nialler.
Caroline długo się zastanawiała patrząc na twarz każdego z przyjaciół.
- No dobra .. - odpowiedziała niepewna.
wszyscy ucieszyli się i zaczęli ściskać Caroline za to, że się zgodziła.
- Chciałabym dożyc 19 urodzin- hah- zaśmiała się Caroline.
- Wiesz .. z nami to jest niezbyt realne. - zaśmiał się Zayn.
Caroline zrobiła duze oczy, wszyscy się zaśmiali.
Do Nialla zadzwonił telefon, spojrzał na wyświetlacz i od razu mina mu zżadła.
- Kto dzwoni ? - spytała Claudia.
- Wiki. - odpowiedział krótko.
- To chyba dobrze, no nie ? - zapytał Louis.
- Taa. - odpowiedział mu szybko blondynek.
Niall wyszedł do innego pokoju, żeby odebrać.
Po kilki minutach wrócił. minę miał taką, ze nie dało się jej opisać, lecz od razu uśmiechnął się.- Musimy z nim pogadać. - szepnęła Caroline do ucha Zayna.
- Nialler ! Bój się ! Mamuśka chcę z tobą gadać ! - powiedział uśmiechnięty Zayn.
- Czy ty nigdy nie umiesz siedzieć cicho ?! - krzyknęła Caroline.
___________________________________________________________________
Witamy ;*. rozdział nam się udał, jesteśmy z siebie dumne ^^
Prosimy o więcej komentarzy, bo to dla nas ważne ;>.
Jak wam się podoba rozdziałek ;> ?!
Boski : )
OdpowiedzUsuńOd razu poprawił mi się humor : ))
Kocham to jak piszecie : )
Nie mogę z Niall'a
Lou jr. - boskie : )
CO do komentarzy - ja też tak mam : ) Codziennie wyczekuję jakiegoś owego : )
Ale mam nadzieję, że mimo wszystko będziecie pisać dalej : >>
świetny <3. uwielbiam czytać wasze opowiadanie :):)
OdpowiedzUsuńdawno nie komentowałam:)
OdpowiedzUsuńzgadzam sie z nikolą,,boski rozdzial i caly blog:)
Bosko! Dziewczyny świetny rozdział.. Dopiero zaczelam czytac wasze opowiadanie i juz chce wiecej!:P:P:P
OdpowiedzUsuń