środa, 7 listopada 2012

Rozdział 36.

Rozdział 36
" Nie chcesz mnie .. "

Claudia wyciągnęła długopis z torebki i napisała swojego tt dziewczynie na czole, Caroline zrobiła to samo.
Sarah cała uradowana wyciągnęła karteczkę i także zapisała swój tt po czym dała dziewczynom.
Caroline i Claudia jeszcze chwile posiedziały w kawiarni i wróciły do domu.
- Nie chcę mi się jutro iść do szkoły..- powiedziała Caroline,
- To nie idziemy. - odpowiedziała Claudia.
- Ok, mnie pasuje.
Dziewczyny zrobiły obiad i weszły na tt, follownęły Sare i wbiły na konta chłopców Zayn miał napisane: "Złamana noga i kilka innych kości, auć. " a Harry: "Ta, fajnie, że z łóżka wstać nie mogę.."
Dziewczyny bardzo się wystraszyły.
- Co im sie stało ?!- niemal co krzyknęła Claudia.
- Nie wiem ?! - odpowiedziała jej Caroline.
Dziewczynom zadzwonił telefon, odebrały. To był Zayn.
Z: Cześć ślicznotki.
Caro: Co się stało ?
Z: Nic. Co by się miało stać?
Caro: Jesteśmy na tt i widzimy wasze wpisy.
Z: A to .. nic takiego. Mała sprzeczka.
Claud: Ładnie mi kurwa mała.
Z: nia martwcie się, nic nam nie jest.
Caro: Masz złamaną noge i inne kości.. A Harry nie może wstać z łóżka.. I my mamy sie nie martwić ?!
Z: Caro.. przecież nie umieramy, skarbek..
Caro: Zayn, nie skarbuj mi tu, tylko mów co się stało.
Z: Nic, na prawdę, ymm.. spadliśmy tylko ym.. ze schodów.
Caro: Zayn ..
Z: Caroline.. uwierz mi ..
Caro: Nie da się tak mocno połamać spadając ze schodów, chyba że spaliście ze szczytu wieży Eiffla.
Z: Nie masz do mnie zaufania?
Caro: To raczej ty nie masz, nie chcesz powiedzieć mi prawdy, ale dlaczego, co ?! - Caroline się zdenerwowała, telefon podała Claudii i wyszła z domu.
Claud: Zayn ..
Z: Gdzie Caroline?
Claud: Poszła, ponieważ nie potrafisz jej zaufać. - powiedziała spokojnie Claudia, rzuciła gdzieś telefonem i pobiegła za siostrą.
Caroline leżała na huśtawce w ogrodzie patrząc w niebo.
- Może on mnie już nie chce i dlatego mi nie ufa. - mówiła smutno Caroline.
- Caroline.. co ty mówisz? - przejęła się Claudia.
- Mówię, co myślę.
- To źle myślisz, błagam cie nie myśl tak. On cię kocha i zależy mu na tobie..
Caroline już się nie odezwała, Claudia wróciła do pokoju, wzięła telefon i zadzwoniła znów do Zayna.
Z: Tak?
Claud: Wiesz co mi Caroline powiedziała?
Z: Skąd mam wiedzieć?
Claud: Ona myśli, że jje nie chcesz, że jej nie kochasz i jej nie ufasz. Brawo Zayn.
Z: Ale ..
Claud: Ale zamknij się już, nie wiem, zadzwoń do niej, napisz, poproś żeby przyleciała, bo tęsknisz. - powiedziała Claudia. i rozłączyła się zostawiając Zayna samego z myślami.

~Zayn~
 Siedziałem na kanapie patrząc w ścianę. Ona myśli, że jej nie chcę, że jej nie kocham? Przecież ona jest dla mnie wszystkim, całym światem i kocham ją najbardziej na świecie. Tak bardzo za nią tęsknie.. Ja nie chcę żeby się martwiła..
Chciałbym jej wszystko powiedzieć, ale obiecałem Harremu. Nie mogę .. on się boi, że Claudia go zostawi, jak się dowie, a ona jest dla niego wszystkim. Bez niej to już nie jest ten sam Harry.
Wszedłem do pokoju Stylesa, leżał na łóżku i gapił się w telefon.
- Powiedziałeś jej? - spytał nie patrząc na mnie.
- Nie. Ale Caroline myśli, że jej nie kocham ...
- Przykro mi stary.
 - Ta.. nie potrafię jej okłamywać, a on myśli, że jej nie ufam, że jej nie kocham, bo nie chcę powiedzieć jej prawdy, a ty się po prostu boisz ! Claudia cię nie zostawi ! A to niszczy mój związek ! - wydarłem się i usiadłem na krześle, bo ledwo stałem. 
- Zayn, czy ty nie rozumiesz, to była moja ostatnia szansa, a ja zjebałem .. zresztą jak zwykle. Jak chcesz to proszę bardzo.. zniszcz mi życie. Nic ci nie stoi na przeszkodzie, powiedz im. - ciągnął Styles, a ja sam już nie wiedziałem co mam robić.
- Tylko, że teraz to ty mi niszczysz życie, to ty nie rozumiesz.. Claudia cię kocha, a ty możesz to wytłumaczyć... Ona taka nie jest.. Bo ty sobie wbiłeś do głowy, że cię zostawi.. Zrozum .. !
- Bo mnie już raz zostawiła. Rozumiesz jak sie wtedy czułem, jak ona wyjechała i nikt nie wiedział gdzie jest. Miałeś tak kiedyś? - mówił Harry.
Nie odezwałem się.
- No właśnie, a jeśli już tak bardzo ci niszczę życie, to powiedz jej, ale niech nie mówi Claudii.
- wtedy zostawiła cię, bo wróciła twoja była, Majka. I to z nią spędziłeś czas.. Stary, muszę jej powiedzieć, bo mnie zostawi. Ale ona nie powie tego Claudii.
- No ja nie wiem czy nie powie.. są siostrami i chcą swego dobra, na pewno sie wygada .. - powiedział ironicznie Harry.
- Nie mów tak o niej..
- To idź mi kurwa zniszcz życie ! - krzyknął Harry po czym zwinął się w bólu. - Nie potrafisz kurwa zadzwonić i powiedzieć, że kochasz ją najbardziej na świecie i że wdaliśmy się w jakąś bójkę z mięśniakami którzy je obrażali?! Nie potrafisz ?! 
- Nie kurwa żebyś wiedział! - wyszedłem kulejąc z gipsem na nodze trzaskając drzwiami.
- Co się dzieje ?! - spytał Louis. Ja tylko odpowiedziałem "nic" i poszedłem do swojego pokoju, miałem wszystkiego serdecznie dość. Jak on w ogóle .. zachowuje się kurwa jak dziecko .. pojebany, że ja pierdole..

 ~Harry~
 Kurwa, ten Zayn to mnie ładnie wkurwia..
Chwile po tym jak Malik wyszedł z mojego pokoju przyszedł Louis.
- Co się stało? A Zayna to co ugryzło? - dopytywał się.
- Nie wiem, może jakiś niedźwiedź. 
Czy może miał rację? Ze się boję? Taa.. aż sikam w majtki ..

~Claudia~
Caroline lezy tam cały czas, kurde, tak mi jej szkoda.. Dlaczego Zayn nie chce powiedzieć prawdy? Co ma do ukrycia? Postanowaiłam zadzwonić do Harrego, wybrałam jego numer i przyłożyłam słuchawkę do ucha.
Długo nikt nie odbierał aż w końcu odezwał się po drugiej stronie głos Harrego.
H: Słucham cię kochanie?
Claud: O co chodzi Zaynowi, czemu nie chce nam nic powiedzieć?
Harry nic się nie odezwał.
Claud: Słyszysz mnie?
H: Słyszę.
Claud: To powiesz mi coś? Cokolwiek ..
H: A co chciałabyś wiedzieć?
Claud: Harry.. Caroline leży na hustawce i płacze, czemu on nic nie chce jej powiedzieć, co zrobiliście, że ty się ledwo ruszasz, a Zayn ma złamaną nogę ?
H: A co wam Zayn powiedział?
Claud: Harry.. powiedz mi prawdę. Czego się boisz?
H: Niczego się nie boję, po prostu.. ja muszę kończyć..
Claud: Harry .. ja cię błagam ..
H: To nie rozmowa na telefon, weź Caroline i przylećcie, kocham cię i tęsknie. - powiedział po czym się rozłączył.
Co ich ugryzło?! Nikt nie chce nam nic powiedzieć ! Tak zrobię.. biorę Caroline i tak lecimy .. 

3 komentarze:

  1. Super blog. Dopiero zaczelam czytac. A juz go kocham *.*
    Pozdrawiam
    @keepcalm165916

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam!
    dawać next :D niech Zayn pogodzi się z Caro!!!!!!!:(

    OdpowiedzUsuń
  3. turututututtutututu.
    Dawno mnie ni bylo:D wybaczcie :D
    podoba mi sie wasz blog i wasze opowiadanie i troszke mi smutno ze nie dodajecie tak jak zawsze codziennie po jednym no ale wiem ze macie etz swoje zycie i nie macie czasu :)
    rozdzial swietny!!!!!!!!!:D:D:D
    zapraszam tez do mnie; http://modawiki-tylkomoda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń