poniedziałek, 21 maja 2012

Rozdział 10.

Ze względu na to, że w piątek { 18.05 } miałyśmy urodziny, to nie mogłyśmy dodać rozdziału. Oto ten zaległy. 
Rozdział 10
"Urodzinowy czas." 
 ~ Oczami dziewczyn ~ 

Wstałysmy dośc wcześnie. Udałyśmy się do kuchni, ktos stał z głową w lodówce. Zapewne to Niall, bo kto by inny.
- Cześc dziewczyny. Zjecie coś? - spytał usmiechnięty blondasek.
- A ja bym coś zjadła. - powiedziała usmiechnięta Claudia.
- No, ja też. - powiedziała Caroline siadając przy stole.
- A co zjecie?
- Aa.. zdamy sie na twój gust. - powiedziała uśmeichnięte dziewczyny. Claudia usiadła na blacie obok zlewu i zaczęła myślec.
- Wiem, ze dzisiaj jakies wazne święto, ale nie pamiętam jakie. - powiedziała po dłuższym namyśle.
- Ej ! - krzykneła Caroline. - mamy dziś urodziny ! - powiedziała Caroline spadając z krzesła, od razu pobiegła do kalendarza, piątek 18 maj ! - krzyknęła
- Ooooo.. ! - krzyczała Claudia.
Dziewczyny szybko jadły sniadanie, a Niall pobiegł powiedziec tak ważną informację chłopcom.
Po chwili wszyscy przybiegli i rzucili się na dziewczyny.
- Ej, ej, ej ! - krzykneła Claudia. - Chcecie nas zabic ?!
- Nie ! no co wy .. po prostu tak was kochamy ! I marchewki też ! - krzyknął Louis i zaczął się tulic do dziewczyn.
- Aha, no my Ciebie też. - powiedziały przytulone dziewczyny do Louisa.
Zayn i Harry wybiegli z domu, aby kupic dziewczynom jakies prezenty.
Zayn kupił Caroline śliczny komplet, a Harry Claudi naszyjnik z wielkim sercem, a do środka wstawił ich zdjęcie.
- Mamy najlepsze prezenty świata ! - krzyknął ucieszony Zayn.
- I od najseksowniejszych chłopaków świata ! - krzyknął zacieszając Harry.
- Ale my jesteśmy sexi, ale ja bardziej. - powiedział Malik.
Dziewczyny stały i patrzyły na nich jak na nienormalnych.
Zayn podszedł do Caroline, chwycił ją w tali, złożył szczere życzenia, pocałował i wręczył prezent.
Caroline odpakowała prezent, bo Zayn ją prosił.
- O matko ! - powiedziała Zachwycona Caroline.
- Myślę, że ci się spodoba. - powiedział Muzułmanin z uśmiechem.
- No pewnie ! - krzyknęła ucieszona dziewczyna i rzuciła się chlopakowi na szyje.
Harry podszedł do Claudii.
- Nie umiem składac życzeń, więc powiem tylko: Wszystkiego Najlepszego ! - powiedział chłopak i pocałował Claudię. - Odwróc sie. - poprosił. Dziewczyna wykonała jego prośbę, Harry zapiął Claudii naszyjnik i mocno ją przytulił. 
- Dziękuję, jest piękny. - powiedziała Claudia płacząc.
Caroline podeszła do siostry i również złozyła życzenia.
- Wszystkiego naj naj naj siostrzyczko. - powiedziała Caroline i przytuliła sie do siostry, Kocham cię siostro. - nadal ciągła ze łzami w oczach.
- Spełnienia Marzeń. - odpowiedziała jej Claudia i wtuliła się w siostrę. - Też cię kocham. - powiedziała płacząc.
- Szybko, Zayn, rób zdjęcie ! To takie słodkie ! - zaczął sie zachwycac Louis. - Aż muszę zjeśc marchewkę. 
Wszyscy się zaśmiali i zaczęła się sesja zdjęciowa.
Po dłuższym czasie Caroline zadzwonił telefon, zobaczyła na ekran, wyświetlił sie dom.
- Claudia ! - krzykneła.
- Co, co, co. - powiedziała Claudia.
- Chodź ! Rodzice dzwonią ! - powiedziała Caroline.
Caroline i Claudia długo rozmawiały z rodzicami,  po jakimś czasie wróciły.
- My musimy jechac, przyjedziemy po was o 18:00, bądźcie gotowe. - powiedział Zayn i pocałował Caroline.
- Najlepiej wybierzcie coś sexi. - powiedział loczek i przytulił Claudię.
- Ale.. - powiedziały dziewczyny, ale chłopaków już nie było.
- Miło ze strony rodziców, że zadzwonili. - powiedziała Caroline.
- Noo.. tesknie za nimi. - odpowiedziała Claudia.
- I to bardzo.. ciekawe co te głupki kombinuja.. - pomyslała Caroline.
- Na pewno będą marchewki ... - zaśmiała się Claudia. - Chodź, obejrzymy coś.
Dziewczyny usiadły na kanapie i oglądały filmy.
- O kurde ! Już 17 ! - krzyknęła Caroline. 
- Za godzinę już będą.. - powiedziała Claudia.
Do domu wszedł Zayn i Harry. 
- I co wybrane? - zapytał loczek. 
- Tak. - odpowiedziały siostry.
Zayn objął Caroline i wyszli do samochodu.
- Ślicznie wyglądasz. - powiedział Harry do Claudii.
- Dziękuję. - odpowiedziała Claudi po czym pocałowała go.

~ Oczami chłopaków ~ 

Wszystko już gotowe, rozmawialiśmy z fanami i ustaliliśmu wszystko. Weszliśmy do ciemnej sali, dziewczyny nie wiedziały o co chodzi.
- Trochę się boję. - powiedziała Claudia patrząc na Harrego.
- Nie ma czego. - odpowiedział jej chłopak.
Usadzilismy je na kanapie na środku sceny.
- Powiecie nam wreszcie o co chodzi ? - spytała zdezorientowana Caroline. Zayn zaczął odliczac.
- 3 .. 2 .. 1.. - oświeciły się światła i zaczęliśmy spiewac ,, Happy Birthday " , cała sala śpiewała z nami, dziewczyny sie popłakały.
Caroline mocno przytuliła się do Zayna, a Claudia do Harrego. Wszyscy co byli na sali cieszyli się, ze prezent się udał.
Chłopaki dali mikrofon Caroline.
- Kochani, dziękujemy Wam. Nie spodziewałyśmy się tak radosnego prezentu. Chłopaki wam najbardziej dziękujemy. - powiedziała Caroline po czym dała mikrofon Claudii i przytuliła się do chłopców.
- Ja sama nie wiem co powiedzieć, to najlepszy prezent jaki dostałam. Kocham Was chłopaki jak braci i naprawdę dziękuję Wam wszystkim. - powiedziała Claudia co chwilę przecierając oczy. Harry podszedł do niej i mocno przytulił, Claudia także podeszła do reszty chłopaków, a Zayn i Harry rozmawiali z boku.
Dziewczyny po jakimś czasie podeszły do chłopców.
- Dziękuje. - powiedziała Caroline do Zayna i namiętnie pocałowała w usta.
- To nie wszystko skarbeczki. - powiedział Harry uśmiechając się.
Dziewczyny spojrzały na nich zdziwione. Niall przyniósł dwa czerwone pudełka obwiązane białą wstąrzką i wręczył dziewczynom.
- Ale przecież już dostałyśmy prezenty od Was. - powiedziała Claudia.
- Nie, dostałyście od Harrego i Zayna, a ten jest od całego zespołu, od One Direction. - powiedział uśmiechnięty Lou.
- No otwórzcie to wreszcie! - krzyknął Niall.
Dziewczyny otworzyły pudełka i wyciągnęły białe sukienki z ich zdjęciem. Dziewczyny były bardzo radosne. < sukienki >
- Happy Brithday! - krzyknęli chłopcy.
- Po raz kolejny dziękujemy. - powiedziały laski i ucałowały chłopaków w policzki.
- Cieszymy się, że się Wam podoba. - powiedział Zayn. - A teraz, usiądźcie, a my machniemy kilka piosenek.
Dziewczyny usiadły na kanapie, a chłopcy zaczęli śpiewać. Zaśpiewali kilka piosenek, po czym Harry wziął mikrofon.
- Chciałbym coś ogłosić. - powiedział i spojrzał na Zayna. - Chcielibyśmy coś ogłosić. - poprawił się.
Fani stali i czekali na ogłoszenia.
- Na pewno fanki bardzo nas lubicie, podobamy wam się, ale musicie wiedzieć, że nasze serca skradły dwie dziewczyny. - powiedział Zayn, a Harry pokazał na nas.
- Nie chcemy stracić fanów, ale pomimo waszych złych komentarzy my nie zmienimy zdania, bo je kochamy. - powiedział Harry.
Po chwili ciszy fani zaczęli się cieszyć. Wszyscy byli zdziwieni.
Claudia skoczyła na Harrego i go przy tym przewróciła, leżeli na ziemi i się śmiali, po chwili zaczęli się całować.
- No, debile, no. - powiedział Niall.
- Do psychiatryka zapisać to mało. - skomentował Liam.
- Też chce! - krzyknął Louis i skoczył  na nich.
Po tym wszystkim wrócili do domu i poszli spać.


__________________________________________________________

Heyooo!
Sorry, że nie pisałyśmy, ale urodzinki itd.
Next rozdział będzie jutro xx
Trzymajcie się, papa ;*


2 komentarze:

  1. Przyjemnie sie czyta:) Zapraszam do mnie ja dopiero zaczynam..:)

    OdpowiedzUsuń
  2. czesc dupy!:D laski!:D kocham was!:D uwielbiam wasze opowiadanko!!!!!!!! takie dlugie maja byc zawsze!!!:D zamaist myc garki siedze i czytam to juz 10 raz :D

    OdpowiedzUsuń